Skończyłam z G. Ale to on zadecydował o tym swoją postawą. Kiedyś powiedział, że nie chciałby być po tej rzucającej stronie. Tak więc spać może spokojnie. Nie wiem co jeszcze napisać. Niech każdy robi to w życiu na co go stać. Mentalnie, fizycznie i materialnie. Czasem bylo całkiem miło, ale teraz czas iść dalej. Nie lubię się upokarzać.
Dzisiaj poprosiłam L. o podwyżkę od nowego roku. Pierwszego stycznia minie rok mojej pracy tutaj. L. ma porozmawiać z prezesem. Chcę ograniczyć konieczność wyjazdów do Liv. Potrzebuję więcej odpoczynku. Więcej wolnego. Jestem przemęczona pracą, ludźmi, wyjazdami. Jeśli nie dostanę podwyżki, będę się ubiegać o pracę na pół etatu. Muszę odpocząć. Potrzebuję tego.
No cóż, lepiej zakończyć, niż tkwić w nieudanym związku, współczuję, bo jednak człowiek ma nadzieję, że to właśnie ten... Trzymaj się...
OdpowiedzUsuńTo nawet nie był związek. Jakaś taka dziwna relacja. Bez większych emocji i uczuć.
Usuń