"Biegnę przed siebie, jakby ktoś mnie gonił. Jakby groziło mi wielkie niebezpieczeństwo. A może jakbym kogoś ja goniła, a ten ktoś się przede mną ukrywał albo wciąż wymykał?... Muszę biec jak najszybciej, choć nie wiem przed czym uciekam i nie wiem dokąd. A może – nie wiem, kogo chcę złapać. Wiem tylko jedno – muszę biec."
piątek, 19 sierpnia 2011
Lepiej
Otóż wczoraj czarnowidztwo i silne myśli samobójcze. Przesiedziałam cały dzień pracy na czacie onetowym i tam rozmawiałam z ludźmi, byleby nie być samej. Pod koniec dnia umówiłam się z jakimś chłopakiem. Był prześmieszny. Myśli odeszły. Wygląda na to, że rzeczywiście zwyczajnie potwornie źle mi samej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz