"Biegnę przed siebie, jakby ktoś mnie gonił. Jakby groziło mi wielkie niebezpieczeństwo. A może jakbym kogoś ja goniła, a ten ktoś się przede mną ukrywał albo wciąż wymykał?... Muszę biec jak najszybciej, choć nie wiem przed czym uciekam i nie wiem dokąd. A może – nie wiem, kogo chcę złapać. Wiem tylko jedno – muszę biec."
czwartek, 1 września 2011
pierdoły
Ogarnęło mnie jakby wk....wienie. Próbowałam pracować, ale średnio mi to wychodzi. Będę się starać ale nie jest lekko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz