Ponieważ nie umiem pisać o sobie dobrze, nie wymienię ile sukcesów, małych i dużych, odniosłam w ostatnim czasie. Nie napiszę też jak wspaniałych ludzi poznałam w ostatnich miesiącach. Nie opowiem jaką dojrzałość i odpowiedzialność we mnie wyzwolili. Nie będę pisać o tym jak alkohol zamieniłam na picie zielonej herbaty, a bulimię na kontakt z uczuciami. Nie wspomnę o tym jakim cudem udało mi się doprowadzić do tego, że w czwartek mam swoją pierwszą sesję z moją NOWĄ TERAPEUTKĄ.
Powiem tylko tyle: Pierwszy raz mam ochotę usiąść i wyć ze szczęścia....
Nie wspomniałaś też o tym, że świadomie lub nie, pomogłaś/pomagasz wielu innym wspaniałym lub nie - ludziom.
OdpowiedzUsuńGratulacje i oby tak dalej.
Pozdrawiam.
Dziękuję. Nie wiem kim jesteś i skąd wiesz, ale dziękuję :)
UsuńWaw!
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!
Dzięki za ten wpis. Ustawiłaś mi dzień na dużym plusie. Trzymam kciuki za tak samo pozytywne c.d.n. :-)
OdpowiedzUsuńSuper, że masz taki dobry humor:) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńpowoli byle nie wstecz
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńCieszę się.
I trzymam nadal kciuki
Ella
Dziwny wpis, mam nadzieję że prawdziwy.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję ze wiesz ze to jest tylko chwilowe.
OdpowiedzUsuń