Wczoraj miałam dobry dzień. Bardzo dobry. Takiego spokoju jak wczoraj nie odczuwałam już dawno. Byłam w stanie wysiedzieć w pracy i zajmować się tym, co istotne, choć i tak mam poczucie, że wciąż tego zbyt mało. Jednak udało mi się nawiązać kilka istotnych kontaktów. Dobrych kontaktów. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Przyjechała do mnie moja przyjaciółka G. Siedziałyśmy do drugiej w nocy i plotkowałyśmy.
Umówiłam ją na wczoraj na randkę z kimś kogo niedawno poznałam. Pomyślałam, że to bardzo ciekawy człowiek, i że przypadnie G. do gustu. Tak też się stało. Spotkali się i raczej miło spędzili czas. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Gdyby ktoś z Was potrzebował załatwić jakiś kontakt, dajcie znać, pomogę. Takie rzeczy przychodzą mi dość łatwo. Gdybym była konsekwentna i te lepsze dni miewała częściej mogłabym naprawdę wiele zdziałać.
Właśnie kazałam T. (mój ex) przygotować listę stacji radiowych, do których chciałby się dostać. Postaram się dotrzeć do kogo trzeba i pomóc mu ze znalezieniem tej pracy. To, czym się obecnie zajmuje nie jest dla niego najlepsze.
Z T. jest obecnie bardzo ciężko, podobnie jak ja tonie w długach. Szkoda mi go, choć to kawał drania.
Co się tyczy mojego P., cieszę się, że jest w moim życiu. Póki co, nie robię mu żadnych chorych jazd. Nie wiem, czy to dlatego, że to wciąż za wcześnie, czy może już dojrzałam do bycia w związku. A może to osobowość P. sprawia, że zachowuję się w stosunku do niego inaczej.
P. chce zmienić pracę, troszkę mu w tym pomagam. Nie prosił mnie o to, ale ja cholernie lubię czuć się potrzebna i mieć jakąś siłę sprawczą, stąd moja pasja docierania do ludzi.
Dzisiaj mam wysłać CV P. do jednej z naprawdę bardzo dużych firm. Udało mi się nawiązać kontakt z szefem jednego z działów, który poprosił mnie o aplikację P.
No i to tyle. W pracy powoli się rusza. Może podpiszę kilka umów. Potrzebuję nadgonić z kasą. Koniecznie.
Trzymaj ten stan.
OdpowiedzUsuńPodrzucę Ci gustowną, rasową smycz dlań, jeśli zechcesz.
Des
jeśli oddasz kiedyś swoją wlejemy Ci obie z Perfekcyjną - nie wiem kto będzie trzymał kto prał; dogadamy się natychmiast;
OdpowiedzUsuńprzetnij wzdłuż na pól a najlepiej rozmnóż serdecznie;
marudzę? tak!
Jak fajnie! Jak fajnie! Sama też sobie z chęcią dokopię, cóż za orgietka!
UsuńDes
HA! Lać to ja pierwsza, ale lać Des? Hm..
OdpowiedzUsuńDes, podaj mi Ty kochana, adres bloga swego, pójdę ja poczytać, bom wreszcie ciekawa :)
desaparecido.blog.onet.pl - łap, Perfekto!!
OdpowiedzUsuńDes