"Biegnę przed siebie, jakby ktoś mnie gonił. Jakby groziło mi wielkie niebezpieczeństwo. A może jakbym kogoś ja goniła, a ten ktoś się przede mną ukrywał albo wciąż wymykał?... Muszę biec jak najszybciej, choć nie wiem przed czym uciekam i nie wiem dokąd. A może – nie wiem, kogo chcę złapać. Wiem tylko jedno – muszę biec."
poniedziałek, 3 września 2012
Nagroda
No byłam dzisiaj w pracy punkt dziewiąta. Pracowałam.Właściwie plan wykonałam.
Nagroda? W nagrodę alkohol i atak bulimii... jeden, drugi... i tak dalej.
Nagroda ma więc i konotacje z karą.
OdpowiedzUsuńRozumiem.
Sic!, za bardzo rozumiem.
Ale to nie ta nagroda.
Zapytam więc: co odreagowujesz?
Des
Nie wiem co odreagowuję.
UsuńTo znaczy, jakbym była trzeźwa to może bym doszła do jakichś wniosków.
Nie radzę sobie i już. I czuję się bardzo sama, mimo obecności P.
A co pchnęło w stronę butelki?
UsuńNie trzeba tu, sama spróbuj sobie odpowiedzieć. Chyba, iż już to zrobiłaś - samotność?
Trzymaj się, hej...
Des
Myślę, że to wszystko jest dla mnie za ciężkie. Nie dam rady stawić czoła odpowiedzialności.
UsuńDzięki Des, że jesteś...
Pozdrawiam, coś mi z oczu przepadłaś. Wracaj.
OdpowiedzUsuńJa przepadłam Almentynko? Ale ja nie Cię nie kojarzę.
Usuń