piątek, 18 marca 2016

Podzielona

Moje ciało zachorowało, a w głowie mam jakieś dwie ja. Nie czuję się chora psychicznie, ale z jakiegoś powodu musiałam podzielić się na dwie części. Wydaje mi się, że to przez emocje, które są zbyt trudne do udźwignięcia dla tylko jednej mnie. Piszę z perspektywy tej silniejszej. Moim zadaniem jest chronić tę słabą. Mam w tym interes. Jeśli przetrzyma dwa najbliższe dni, jeśli sobie poradzi to na pewno pozwolę jej odpocząć. Czuję jak bardzo się boi, a im bardziej słabnie, zmuszam się do tego by ją chronić. Muszę to zrobić dla siebie. Jeśli ona zwycięży stracę wszystko o co zabiegałam, co wypracowałam w ostatnich miesiącach. Nie karzę jej za jej słabość. Nie mogę być dla niej surowa. Jeszcze tylko dwa dni i obiecuję, że ta gehenna się skończy.

Wytrzymaj. Obiecuję, że pozwolę Ci odpocząć. Będziesz miała swój czas tylko dla siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz