piątek, 24 kwietnia 2020

Patrząc w inną stronę

Nastał dziwny czas w moim życiu. Wyłoniłam się z pustki i nicości, której doświadczyłam, gdy ukończyłam podróż w głąb siebie i spojrzałam w kierunku świata. Początkowo wydał mi się smutny i nieciekawy, szczególnie, że świat ów był otoczony grubym murem pod którym każde życie układa się do wiecznego snu nicości. Ta świadomość nie tyle przerażająca co dojmująco przytłaczająca skonfrontowała mnie z kompletną pustką aż do teraz. I oto w kompletnej ciszy i nicości, w samotności i beznadziei objawił się On - WSZECHŚWIAT.