"Biegnę przed siebie, jakby ktoś mnie gonił. Jakby groziło mi wielkie niebezpieczeństwo. A może jakbym kogoś ja goniła, a ten ktoś się przede mną ukrywał albo wciąż wymykał?... Muszę biec jak najszybciej, choć nie wiem przed czym uciekam i nie wiem dokąd. A może – nie wiem, kogo chcę złapać. Wiem tylko jedno – muszę biec."
sobota, 22 czerwca 2013
Droga
To bardzo trudne kroczyć tą mało uczęszczaną drogą.
Trzeba się liczyć z różnymi zachowaniami. Nawet z najbardziej podłymi, także od osób nam najbliższych.
Dziękuję Bogu za to, że choć On jest niezmienny i nigdy mnie nie zawiódł...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz