"Biegnę przed siebie, jakby ktoś mnie gonił. Jakby groziło mi wielkie niebezpieczeństwo. A może jakbym kogoś ja goniła, a ten ktoś się przede mną ukrywał albo wciąż wymykał?... Muszę biec jak najszybciej, choć nie wiem przed czym uciekam i nie wiem dokąd. A może – nie wiem, kogo chcę złapać. Wiem tylko jedno – muszę biec."
czwartek, 6 listopada 2014
Wyjątkowe spotkanie
Jutro ostatni dzień w firmie, w której podjęłam pracę we wrześniu. Właściwie potrzebowałam miesiąca, by zrozumieć, że mogę i chcę więcej. Miesiąca, w którym wydarzyło się więcej niż kiedykolwiek w moim życiu. Oswajam się i czuję, że to jest właśnie to, że jestem gotowa. Mam przyjemność współpracować z fantastycznymi babkami. Sama je sobie znalazłam i wybrałam, a one wybrały mnie. To doprawdy wyjątkowe spotkanie trzech kobiet...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz