wtorek, 8 grudnia 2015

Nie wiem co się dokładnie dzieje

Boję się, że sprawy zaczęły wymykać się spod kontroli. Być może tak naprawdę nic się nie dzieje, ale nie umiem już tego ocenić. Potrzebuję kogoś, kto stanie z boku i powie mi co jest prawdziwe, a co nie. I to pewnie dlatego powinnam wspierać się terapią indywidualną. Nie tylko grupą, która zapewne ma mnie uczyć choroby. Nie wiem, naprawdę nie wiem, co jest dobre a co złe. Boję się własnego zdania. Potrzebuję, by mnie ktoś przeprowadził przez ten okres.

Nastawiłam budzik. Rano będę dzwonić do mojej lekarki. Mam nadzieję, że ją zastanę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz