poniedziałek, 27 czerwca 2016

Dobrze być sobą wśród ludzi.

Miałam chodzić na paluszkach, a tymczasem zorganizowałam dwa spotkania grupy, którą utowrzyłam niedawno. Co ciekawe nic złego się nie wydarzyło, a bawiłam się naprawdę świetnie, zwłaszcza z soboty na niedzielę.
Grupę utworzyłam trochę na emocjonalnej górce. Zauważyłam, że kiedy mam większy napęd robię się aktywna w sieci. I nie mam na myśli czatu lub portalu towarzyskiego.
Taka prospołeczna postawa, organizowanie czegoś dla innych, prowadzenie stron na fb, pomaga mi spożytkować nadwyżki energii na coś dobrego (w moim poczuciu takze dobrego dla innych) i chroni przed autodestrukcją.

W każdym razie poznałam fajnych ludzi. Spędziłam czas w towarzystwie i to większym, licząc od czwartkowego spotkania grupy, poprzez imprezę urodzinową, na którą przypadkiem trafiłam w piątek, ponieważ M. mój kolega z pracy mnie na nią wyciągnął, aż do 19-sto godzinnej eskapady grupy, która zaczęła się o 18:00 w sobotę.
Za to niedzielę całą przespałam. Dzisiaj wstałam wypoczęta i co najważniejsze w dobrym nastroju.
Podobało mi się to wyjście do ludzi. To niesamowite, że nic mną nie zachwiało. To były naprawdę bardzo dobre dni, ale to wszystko zasługa tych ludzi. No dobrze, trochę też moja :-)

Nastrój poprawiają mi także spotkania z G.  Coś się zmieniło i to jest bardzo przyjemne. Jest mi z nim dobrze.

Bulimia się zatrzymała. To znaczy od kilku dni nie przytrafiła mi sie bulimiczna delira. To chyba przez tych wszystkich ludzi. Czułam się chciana i akceptowana. Nie wiem ile to potrwa, ale na razie jest dobrze.

Jutro rano wizyta u lekarki rodzinnej. W środę konsultacja u K. mojogo dietetyka.
Natomiast w czwartek idę do terapeutki zajmującej się stricte zaburzeniami odżywiania. Poleciła mi ją moja była terapeutka. Na razie zawieszam spotkania z dr. Sz. Po ostatniej sesji poczułam, że ciężko mi będzie w terapii u niej. Znamy się zbyt długo. Zauważyłam, że nie będę potrafiła pewnych rzeczy ani jej przekazać, ani wziąć.

Zobaczymy jak wypadnie moja czwartkowa konsultacja. Zależy mi na wsparciu głównie w kwestii bulimii. Chcę poznać ten mechanizm jak najlepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz