poniedziałek, 4 listopada 2013

Grunt to mieć się czym pochwalić.

Po co mówić, że szklanka jest w połowie pusta. Przecież to był naprawdę wyjątkowy dzień. Zjadłam trzy paczki ciastek i wydepilowałam pachy.

3 komentarze:

  1. Twoje trzy paczki ciastek są niczym w porównaniu z moimi trzema talerzami kopytek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm... kopytek nie jadłam od lat. Ale to pewnie dlatego, że się boję :) Podobnie jest z wieloma innymi produktami i potrawami, co uzmysłowił mi dietetyk.

      Usuń
    2. Ja też się ich bałam, bo wiedziałam, że tak będzie. Dzisiaj przyjęli do szpitala w którym pracuję anorektyczkę. Rodzina przyszła do mnie i była załamana. Ech... Dziwne, ale chciałabym być taka jak ona. Szczupła. Ładna. Każdy na pewno jej zazdrościł... Chore, prawda? :/

      Usuń