"Biegnę przed siebie, jakby ktoś mnie gonił. Jakby groziło mi wielkie niebezpieczeństwo. A może jakbym kogoś ja goniła, a ten ktoś się przede mną ukrywał albo wciąż wymykał?... Muszę biec jak najszybciej, choć nie wiem przed czym uciekam i nie wiem dokąd. A może – nie wiem, kogo chcę złapać. Wiem tylko jedno – muszę biec."
czwartek, 19 czerwca 2014
Myśl
Przyszło mi do głowy, że to nie samotność tak męczy, ale zbyt wielu ludzi właśnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz