Udalo mi sie wczoraj wyciszyc. Wieczor przebiegl w miare spokojnie. Dzisiaj zbudzilam sie pelna energii, co trwalo niecale dwie godziny. Udalo mi sie skontaktowac z fundacja. Kilka dni temu napisala do mnie pani z dzialu marketingu jednego z kin, z ktorym kontaktowalam sie jakis czas temu. Dostalismy pakiet wejsciowek na dowolne seanse dla naszych podopiecznych.
Udalo mi sie tez zajac dwiema innymi sprawami dotyczacymi fundacji.
W ktoryms momencie owladnelo mna ogromne zmeczenie i spowolnienie. Znowu odczuwam bezsilnosc.
Co ze mna bedzie? Boje sie. Tak bardzo sie boje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz