wtorek, 2 sierpnia 2016

Przyszłość

Daję sobie rok - dwa. Tak myślę. Chyba, że wydarzy się coś nieprzewidzianego. Muszę zadbać o swoją przyszłość. A. z Liv. ma podpytać znajomą chorującą na schizforenię, która także mieszka w Liv. jakie ma wsparcie ze strony państwa. Na razie orientuję się w tym i owym. Znalazłam stronę rządową i próbuję sobie przetłumaczyć niektóre treści. Np. te o zasiłkach dla osób niepełnosprawnych.
Plan powinnam mieć mniej więcej taki, że uczę się naprawdę konsekwentnie angielskiego, znajduję pracę, wyjeżdżam, albo odwrotnie, staram się o jakieś wsparcie. Zobaczymy co powie A. Magda.

Rozmawiałyśmy z A. o tym, żeby zarobić w Anglii na mieszkanie w Polsce, które można by było wynajmować. Polubiłam A. Wydaje się być szczerą, uczciwą osobą. Jest bardzo naturalna, bardzo swojska i ma zabawny akcent i wymowę ponieważ pochodzi spod Krakowa. No i oczywiście wychodzi na pole, kiedy ja wychodzę na dwór :)

Generalnie od jakiegoś czasu bardziej odpowiedzialnie myślę o tym  żeby zadbać o swoją przyszłość. Chyba cyfra 4 z przodu coraz bardziej mnie przeraża.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz