czwartek, 1 grudnia 2011

Chora i zmęczona.

Trochę zaniemogłam. Wysiłek psychiczny i fizyczny potrafi mnie trochę nadwyrężyć.
Na początku tygodnia nie mogłam wstać z łóżka. Poszłam do lekarza a babka na to, że nic nie widzi. A zatem jak zwykle siadła mi psycha. Dostałam zwolnienie do końca tygodnia i dochodzę do siebie.

Jestem cholernie słaba. Podziwiam ludzi pracujących na etacie, z rodzinami, z obowiązkami, ze strapieniami. Jak Wy to robicie do cholery?

4 komentarze:

  1. Uff….:)*******

    To proste. My nie wymyślamy problemów, tylko je rozwiązujemy.

    3bsp

    OdpowiedzUsuń
  2. komputery i roboty rozwiązują problemy, ludzie się z nimi zmagają

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za wsparcie Sav.

    3bsp, sądzisz, że wymyślam problemy?

    OdpowiedzUsuń
  4. 3bsp - wpadł tu po ?
    pożartować
    czy pokopać w zemście za ciężkie życie - swoje :-)

    ulżyło mu chyba - niech ma i cieszy się

    OdpowiedzUsuń