czwartek, 29 listopada 2012

Odpoczywam

Hej, odpoczywam od wszystkiego. Oglądam jakiś dokument o niedźwiadkach na Kamczatce. Za chwilę podniosę się z łóżka i idę na siłownię poruszać się jakkolwiek. Przez ostatnich kilka dni jadłam za dwoje. Przytyło mi się okropnie. A jak wiadomo, moja waga strasznie wpływa na moje poczucie wartości.

Byłam wczoraj u internistki. Osłuchała mnie, zebrała wywiad i stwierdziła jednak, że to wszystko na tle psychicznym. Zwolnienie dała mi do końca tygodnia. W piątek idę do mojej psychiatry. Jestem z nią także w kontakcie telefonicznym w razie potrzeby.

Ogólnie jest już ok. Bardzo dużo śpię. Mam bardzo dużo spokoju. Czarne myśli odeszły.
Z dodatkowych plusów to takie, że nie palę już od kilku dni, nie jestem w stanie, nie sięgam po alkohol no i po bulimii nie ma śladu. Przestał mnie także bawić internet i przestałam mieć obsesję na punkcie bycia z kimkolwiek w ciągłym kontakcie.

Czuję, że potrzebuję dużo spokoju i dużo czasu dla siebie. Nie chce mi się także specjalnie pisać na blogu. Właściwie nie ma mnie praktycznie dla nikogo.

3 komentarze:

  1. Dobrze, że czarne myśli odeszły. Jeszcze lepiej, że osiągnęłaś jako taki spokój. Powodzenia. I zbieraj się dziewczyno, bo jesteś potrzebna. Są tacy co - może nie obsesyjnie,ale potrzebują być z Tobą w kontakcie. Z wielu powodów.
    Spokojnej nocy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś się pozbierałam, ale poranek dzisiaj znów ciężki. Baaardzo.

    OdpowiedzUsuń