wtorek, 27 listopada 2012

To jakaś paranoja

Boże... niech mi ktoś pomoże...napisałam sms do mojej lekarki, bo nie mogę się do niej dodzwonić.
Dzwoniłam do mojej przychodni internistycznej, ale najgorsze jest to, że już nie dam rady się stad ruszyć a jestem w pracy. Nie wiem po jaką cholerę tu przyszłam. Czekam na szefa, musi mi pomóc, musi mnie zawieźć do domu, muszę się położyć. Muszę spać... Już nigdzie nie pójdę. Nie dam rady.

10 komentarzy:

  1. ok, leki uspokajające pomagają. Teraz już tylko jest mi bardzo zimno i chce mi się spać. Zaraz się zbiorę i pojadę do domu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jestem w kontakcie telefonicznym z moją psychiatrą a jutro mam wizytę u internistki. Jest ok. Już wiem jak mam brać leki.

      Usuń
  3. Jak się czujesz dzisiaj?

    OdpowiedzUsuń
  4. Co z Tobą, babo?
    Pisz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak samopoczucie dziś?

    OdpowiedzUsuń
  6. wielka nieobecna

    OdpowiedzUsuń
  7. manipulacje, manipulacje, a czytelnicy bloga się nakręcają

    OdpowiedzUsuń
  8. Nikt się nie nakręca, zapytanie jak się czuje nie wymaga wiele wysiłku, głąbie

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko dlaczego adresat nie odpowiada?
    i skąd ta twoja złość (vide "głąbie")?

    OdpowiedzUsuń