poniedziałek, 26 września 2016

Na zakończenie dnia.

Paranoja pod tytułem Liverpool trwała od samego rana. W końcu kryzys został zażegnany. Dosłownie przed chwilą.
Nie wiem jakim cudem ja mam tyle sił. To chyba po matce. Ona jest starsznie uparta i nie do zdarcia. Ja w jakimś stopniu tę niezdzieralność po niej chyba odziedziczyłam. Bo to niemożliwe żebym mogła ot tak wytrzymać te wszystkie trudne sytuacje, ktore ostatnio się wydarzają.

Na ogłoszenie dotyczące sprzątania odpowiedziało sporo osób, ale zmieniłam treść ogłoszenia wspominając o depresji. Tak mniej się będę wstydzić tego nieporządku. Nie wiem jeszcze tylko w jakim wieku powinna być to osoba. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie tego, że ktoś miałby coś robić za mnie, zwłaszcza sprzątać mój bród. Trochę taki wstyd, mimo, że miałabym za to sprzątanie przecież zapłacić.

Mam nadzieję, że jutro będę już spokojniejsza i nie będę tyle pisać.





2 komentarze:

  1. ja bym chyba nie pisala o depresji. To ja mam wybierac osobe ktora u mnie sprzata, a nie sprzatająca mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, co masz na myśli. Sporo osób odpowiedziało na ogłoszenie mimo informacji o depresji. Przy tym wiele osób deklarowało niezobowiązująco swoje towarzystwo. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona taką reakcją.

      Usuń