Dzwoniła do mnie dr. Jaroszyńska z Volty. Chce się spotkać, by przedstawić mi ich pomysł na prowadzenie warsztatów dla nas. Warsztaty będzie prowadziła właśnie ta pani doktor, pani psycholog, której jeszcze nazwiska nie znam, i pani superwizjującą zajęcia, jakaś pani z Krakowa, która od lat pracuje z BPD. Jutro idę do Volty na spotkanie z tą panią doktor.
Pani doktor przeprosiła, że to wszystko tak długo trwa, ale uważa, że warsztaty dla tego typu zaburzenia są sprawą dość delikatną.
Jutro wieczorem dam znać czego dowiedziałam się ze spotkania.
Z jednej strony strasznie mnie wkurwia to co piszesz, mierzi mnie ten egocentryzm, to pragnienie żeby wszyscy obchodzili się z Tobą jak z jajkiem, żebyś była w centrum uwagi.
OdpowiedzUsuńAle wiem też dlaczego mnie to wkurwia, otóż prawdopodobnie zachowywałabym się tak samo... Szczęście, że mam stałego partnera, który swoją obecnością tonuje moje wyskoki i pozwala przetrwać wychylenia wahadła. Cóż mogę powiedzieć, chyba tylko to, że mam przeczucie że poznasz niedługo kogoś, kto także w Twoje życie wprowadzi trochę stabilności. Życzę Ci aby 2013 rok okazał się szczęśliwy. Nie zamykaj się tylko na ludzi. Trzymam kciuki za znalezienie odpowiednio silnego mężczyzny. Tacy istnieją.