sobota, 8 lipca 2017

W pierwszej chwili chciałam  coś sobie zrobić, ale pomyślałam o Zyźku. Większość nocy przeleżał obok mnie.

Ach... Czuję jakiś potworny ból psychiczny, fizyczny. Byłam na siebie taka nieuważna. Wyrządziłam sobie ogromną krzywdę. A teraz nie mam siły siebie z tego wyciągnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz