poniedziałek, 24 października 2011

Buu, znów sesja.

Od rana robię wszystko by nie myśleć. Za chwilę wychodzę na sesję. O rety! O czym ja tam będę mówić?
Jak na niego spojrzę?

Dzisiaj skrupulatnie zapisuję wszystko co jem, bo za tydzień wybieram się do dietetyka i już żyję tym. Chcę tym żyć. Chcę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz