sobota, 19 maja 2012

Na pochwałę deficytów wszelakich!

No i mamy 19-stego maja proszę Państwa. A co to znaczy? A znaczy to, że czas pędzi jak cholera i ani się człowiek spostrzeże już lato. A latem proszę Państwa to ludzie sobie wyjeżdżają to tu, to tam. Z dziećmi, z psami, z kochankami.

Dzisiaj porobiłam przelewy i zostało 400 złotych na życie do końca miesiąca. I dobrze. Bo ja lubię żyć, kiedy muszę kombinować jak związać koniec z końcem. Bo co to za frajda, gdy człowiek się nie martwi o pieniądze. Od tego drodzy Państwo to się ludziom w głowie przewraca i bulimii dostają i kupują i jedzą, i papierosy palą i kupują i palą, i alkohol piją, i kupują i piją. A tak proszę Państwa nic. Tylko niepewność i strach. Wtedy proszę Państwa się wyciąga swój zeszycik i znów się wszytko rozpisuje i wylicza i podlicza i kręci głową. No nie ma, nie ma, więcej nie będzie do następnego razu.

A od tego rachowania to świat się robi bardziej kwadratowy. I widać boki i kąty proste i wiadomo gdzie góra a gdzie dół. A tak nic. Tak tylko głucha przestrzeń bez ram, bez końca. Więc niech zatem żyje brak środków na życie!

A z tym latem to jeszcze chciałam napisać, że jak ci ludzie tak jeżdżą na te wyjazdy to ja im wcale nie zazdroszczę. Tylko idę sobie do Lasu Kabackiego na spacer a potem starymi torami pod Puławską. A ludzie się grillują przy lesie z rodzinami, psami i przyjaciółmi. I pływają w tym bajorku razem z puszkami i workami z Tesco. I opalają na wygniecionej trawie. A ja przechadzam się obok i zbieram te wszystkie obrazy do koszyka wspomnień i wieczorem w domu rozsypuję na podłodze i przebieram. Jedne odrzucam w niepamięć, inne zamrażam na czasy i pory. Na aromatyczny kompot w zimowy, ponury dzień.

Nie tęsknię za tym czego nie znam. Jestem jak moje koty, których świat ogranicza się do mieszkanka na siódmym piętrze i balkonu w ciepłe dni. I mają się te koty moje całkiem nieźle. I ja mam się nieźle także - dziś :)



7 komentarzy:

  1. a wiesz, że coś w tym jest
    przypomniał mi się okres - nie tak dawny - kiedy 'po opłaceniu' zostawało mi na zycie 300,- od pierwszego do pierwszego; niemozliwe zajmowało mi sporo czasu do zmożliwienia;
    :-)
    to do wypłaty mamy Cię z głowy - ogarniasz budżet :-)
    niepoprawna jestem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, 400 zł do końca m-ca to bez obrazy kupa szmalu. Nawet głupio pisac takie coś, niektórzy tyle mają na miesiąc z opieki społecznej na wszystkie potrzeby...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale co głupio pisać? Ja odnoszę to do siebie a nie do innych.

    OdpowiedzUsuń
  4. no, mi też by nie starczyło

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś egosistka, to moja subiektywna opinia, jakby co. Mogę się mylić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że się nie mylisz. Nie ma co się nad tym zbytnio zastanawiać.

      Usuń
  6. egoista to ten kto uważa, że wszyscy powinni żyć na jego poziomie;

    upraszczam
    sobie :-)

    OdpowiedzUsuń