piątek, 7 września 2012

Dobry dzień

"Kocham ten stan, papierosy kawa i ja" - śpiewa Kaśka Nosowska. I tak właśnie zaczynam każdy poranek. Dobrze mi z tym. Dzisiaj piątek, miła to rzecz, ale ja jutro do pracy, bo na wystawę jakąś muszę pojechać kocią.

Mój P. wyjeżdża a ja już kombinuję jakby tu ten czas spędzić, by się nie nudzić. No ale przecież jak go nie było w moim życiu to jakoś sobie radziłam, to i teraz poradzę. Tylko teraz będę tęsknić, a wcześniej takie uczucie było mi obce.

Byłyśmy wczoraj z G., moją przyjaciółką w knajpie i na zakupach. Jak za starych czasów. Ten chłopak, z którym była na randce umówionej przeze mnie odezwał się wieczorem i zaprosił ją na kolejne spotkanie. To miłe, choć G. sceptyczna jest. Dla mnie on tam fajny jest, ale G. wybrzydza, bo jej się ucieczka załącza jak zwykle.

Mój P. ma dzisiaj rozmowę o prace z rana. Denerwuję się troszkę ja. Mam nadzieję, że pójdzie mu dobrze, ale cholera wie. Jakby odszedł z tej firmy, w której pracujemy razem to byłoby mi smutno, bo ja lubię z nim przebywać i patrzeć na niego i jakoś tak czuć, że jest. No ale zobaczymy jeszcze jak będzie.

Tymczasem w poniedziałek ma się odzywać do mnie właściciel Volty. Dobrze, bo już nie mogę się doczekać. Ze stowarzyszeniem sprawa stanęła, bo ja nie mam takiej siły by to konsekwentnie ciągnąć, gdyby był ktoś jeszcze to tak. Ale nie wszystko na raz. Zacznijmy od grupy a dalej zobaczymy.

Dobra idę się szykować do pracy. Czuję, że dzisiaj będzie dobry dzień, czego i Wam życzę.

1 komentarz:

  1. Powtarzasz sobie czasami rano: "dziś jest MÓJ dzień!"? - powinnaś, ta mantra, zdarza się, potrafi czasami zdeterminować.

    Trzymam kciuka, by to był TWÓJ dzień!

    Des

    OdpowiedzUsuń